SIRUWIA - skrawek Japonii u stóp Karkonoszy

Moda na ogrody japońskie trwa w najlepsze. I dobrze, bo efekty prac pasjonatów, którzy decydują się na  zakładanie takich ogrodów, mogą zadziwiać. Ogród SIRUWIA w Przesiece to jeden z lepszych dowodów na to, że to, co modne, może być i piękne.

Do Przesieki, niewielkiej miejscowości leżącej w pobliżu Jeleniej Góry, trawiliśmy przez przypadek. Błądziliśmy trochę, szukając zjazdu do centrum, gdy naszą uwagę przyciągnęły reklamowe tablice. Hasło ogród japoński zadziałało na nas, podobnie jak niewielka odległość dzieląca nas od tej atrakcji. W ostateczności postanowiliśmy skrócić nieco planowany spacer po Jeleniej Górze i część dnia przeznaczyć na wypoczynek w promowanym ogrodzie. Im dalej od centrum Jeleniej Góry, tym więcej wyzwań dla naszego samochodu. Na szczęście dał radę :) Stroma, coraz węższa droga, doprowadziła nas do celu.

Szybko przekonaliśmy się, że warto czasem pobłądzić. Ogród Japoński SIRUWIA powitał nas zielenią, śpiewem ptaków i szumiącymi strumykami. A potem było już tylko lepiej. W trakcie godzinnego pobytu w tym niezwykłym miejscu mogliśmy nacieszyć się widokiem ciekawych roślin, mostków, wodospadów oraz oczek wodnych. I choć prace związane z urządzaniem ogrodu wciąż jeszcze trwały, i tak byliśmy oczarowani ogromną powierzchnią i świetnym pomysłem na zagospodarowanie przestrzeni. Zachwyciła nas też troska o liczne dekoracje oraz o ciekawe przykłady małej architektury ogrodowej.

Dane nam było zapoznać się też z pięknymi kwiatami. Niestety, nasza wiedza z zakresu botaniki jest dość skąpa, zatem zamiast koncentrować się na nazwach kwiatów, kupiliśmy się na ich barwach i zapachu.

Lokalizacja: województwo dolnośląskie, 

Ogród Japoński SIRUWIA

 ul. Brzozowe Wzgórze 8B

 Przesieka

Bytom - budynek Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych

Bytomski konwikt, czyli śladem zabytkowych szkół 

Dawne gmachy szkolne mogą zachwycać do dziś swym wyglądem. Wiele z nich wciąż pełni swe pierwotne funkcje i dzielnie służy nauce. W wielu z nich zabytkowe wnętrza i nowoczesne technologie występują obok siebie. Tak jest m.in. w przypadku budynku znajdującego się w Bytomiu przy Alei Legionów, w którym obecnie ma swą siedzibę Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych. I choć w budynku tym myśli się głównie o przyszłości, i miłośnicy zabytków mogą tu znaleźć dla siebie coś ciekawego. 

W internacie dla chłopców uczących się w katolickim gimnazjum, kaplica była pomieszczeniem bardzo ważnym. 

 

Klatka schodowa

Z wizytą w dawnym internacie 

Neogotycki budynek przy Alei Legionów 2 powstał w 1900 roku jako internat dla chłopców mających pobierać nauki w bytomskim gimnazjum katolickim. Projektantem budynku jest postać doskonale znana mieszkańcom Bytomia. Z twórczością Paula Jackischa można się w tym mieście spotkać w wielu miejscach (do najsłynniejszych dzieł Jackischa znajdujących się na terenie Bytomia zalicza się gmach szkoły muzycznej oraz kościół Świętej Trójcy). Dawny internat jest wprawdzie zabytkiem mniej znanym, jednak i on przyciąga ciekawą sylwetką oraz wspaniałymi detalami architektonicznymi. W tej neogotyckiej budowli do dziś zachowała się dawna kaplica oraz sale, w których dziś znajduje się nowoczesny sprzęt. I choć budynek ten przechodził po wojnie z rąk do rąk, pełniąc różne funkcje, do dziś urzeka on swym historycznym charakterem. Neogotycka elewacja, ciekawa kaplica oraz piekna klatka schodowa - oto główne powody, dla których warto odwiedzić to miejsce.  

Drobny detal - wspaniały efekt

Lokalizacja: 

województwo śląskie

Bytom, Aleja Legionów 2 

Wspomnienie zimy

Gdzie ta zima? Miłośnicy jazdy na nartach oraz miłośnicy pieszych wędrówek wyczekują jej z niecierpliwością. A że śniegu jak na lekarstwo, nie pozostaje nam nic innego, jak powspominać zimowe wędrówki sprzed lat. Tak było parę lat temu w Beskidzie Małym. Wędrowaliśmy wtedy z Rzyk przez Groń Jana Pawła II w stronę przełęczy Kocierskiej, a śnieg... był wszędzie. Dziś takie widoczki możemy tylko powspominać i liczyć na to, że tej zimy jeszcze będziemy się mogli nacieszyć białym szaleństwem.

Na beskidzkich szlakach...

Lokalizacja:

województwo małopolskie

Beskid Mały (gdzieś pomiędzy Groniem Jana Pawła II a przełęczą Kocierską)

Katowice – Pomnik Powstańców Śląskich

Jest symbolem Katowic oraz jednym z najważniejszych symboli tego miasta. To on wita wjeżdżających do miasta gości, to on najczęściej pojawia się w materiałach promujących miasto Katowice. Pomnik Powstańców Śląskich od września 1967 roku jest jednym z najważniejszych i najbardziej charakterystycznych zarazem pomników na terenie województwa śląskiego. Bliskość słynnego Spotka oraz lokalizacja przy ważnych trasach to czynniki, dzięki którym jest on obiektem doskonale znanym. Trzy potężne skrzydła przypominają o trzech kolejnych powstaniach śląskich – zrywach zbrojnych, które w dziejach Śląska zajmują bardzo ważne miejsce. Pomnik ten jest jednocześnie jednym z najważniejszych dzieł profesora Gustawa Zemły – rzeźbiarza, którego dzieła spotkać można w wielu innych miastach Polski oraz w Peru. Pomnik Powstańców Śląskich jest też dziełem Wojciecha Zabłockiego – architekta, który znany jest też miłośnikom sportu jako uznany szermierz. 

Pomnik Powstańców Śląskich w Katowicach, w tle - Superjednostka

Lokalizacja

województwo śląskie

Katowice, przy rondzie generała Jerzego Ziętka (w pobliżu Spodka)

Krakowskie Szopki - małe dzieła sztuki

 Już w XIII wieku szopki bożonarodzeniowe stały się symbolem świąt. W ciągu wieków zmieniała się  forma szopek, zmieniał się też stosunek wiernych i artystów do nich. W wielu regionach świata proste szopki przemieniły się z czasem w dzieła sztuki o wyjątkowym charakterze. Tak jest m.in. w Krakowie, w którym od wielu lat organizowane są konkursy na najpiękniejszą szopkę bożonarodzeniową. 

  

Szopki Krakowskie i ich specyfika

Szopki Krakowskie mają swą specyfikę. Ich odrębny charakter zaczęto dostrzegać w połowie XIX stulecia, od tego też czasu owa odrębność jest świadomie podtrzymywana. Co dla twórców krakowskich szopek jest najważniejsze? 

Szopki Krakowskie to nie tylko scenka związana z Bożym Narodzeniem. To dzieła sztuki, które inspirowane są wspaniałą architekturą Krakowa. W tym mieście nie brak przecież pięknych świątyń, które z powodzeniem mogą stać się inspiracją dla szopkarzy. Warto też pamiętać, że autorami pierwszych szopek krakowskich byli miejscowi murarze oraz pracownicy budowlani – ludzie, którzy lubili swój zawód, a jednocześnie w okresie jesienno-zimowym nie mieli zbyt wielu zajęć na głowie. Wielu z nich w wolnym czasie zajmowało się zatem tworzeniem mniejszych dekoracji i tak ciekawych dzieł sztuki, jakimi stały się z czasem krakowskie szopki.  

Na jakich budowlach wzorowano się w trakcie tworzenia szopek? Najczęściej szopki wzorowane były na krakowskich budowlach sakralnych, przy czym szczególnym sentymentem obdarzano Kościół Mariacki. Szopkarze cenili jednak i te obiekty, które reprezentowały architekturę świecką. Sukiennice, Wawel i Barbakan – oto kolejni bohaterowie krakowskich szopek, które do dziś są jedną z najważniejszych atrakcji przedświątecznego Krakowa. 

Konkurs i Pokonkursowa Wystawa Szopek Krakowskich

Konkursy na najpiękniejszą szopkę od ponad 70 lat są ważnym elementem krakowskiej tradycji. Zasady są proste. Co roku, w pierwszy grudniowy czwartek, twórcy szopek gromadzą się na krakowskim Rynku Głównym, ustawiając swe prace przy pomniku Adama Mickiewicza. Nie są sami. Ich poczynania oraz wystawiane prace są bacznie obserwowane i przez jurorów, i przez publikę – mieszkańców Krakowa oraz turystów, dla których możliwość ujrzenia słynnych szopek jest nie lada gratką. Konkurs ten wiąże się z wieloma dodatkowymi uroczystościami, przy czym bardzo ważnym elementem imprezy jest korowód szopkarzy oraz dokonywane przez nich prezentacje prac. 

Prace, które biorą udział w konkursie, są przenoszone do Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, do Pałacu Krzysztofory. Tu turyści mogą jeszcze przez kilka tygodni cieszyć się widokiem krakowskich szopek. Pokonkursowa Wystawa Szopek Krakowskich w tym roku trwa od 07.12.2015 do 28.02.2016. W tym czasie można oglądać szopki, które brały udział w 73. Konkursie Szopek Krakowskich. 

Lokalizacja:

Województwo małopolskie

Kraków, Rynek Główny 35 (Pałac Krzysztofory)

Katowice - Nikiszowiec

 Na terenie katowickiej dzielnicy Nikiszowiec atrakcji nie brakuje. Większość osób zachwyca się tutejszą architekturą, jednak naszą uwagę przyciągnęło coś jeszcze - takie oto graffiti. 

Graffiti na terenie Katowic - Nikiszowca

Lokalizacja:

województwo śląskie

Katowice, dzielnica Nikiszowiec (rejon Galerii Szyb Wilson)

Przedświąteczny Kraków w kadrze

 Grudzień to przede wszystkim wyjazdy na przedświąteczne jarmarki. To jednocześnie szansa na zobaczenie dobrze znanych miast w nieco innej odsłonie. My mieliśmy okazję podziwiać m.in. stolicę Dolnego Śląska w świątecznym wydaniu. To właśnie od wizyty na Jarmarku Bożonarodzeniowym we Wrocławiu rozpoczęliśmy nasze grudniowe wojaże. Później przyszedł czas na przedświąteczny Kraków. Piękne dekoracje świąteczne, choinki i niezwykła atmosfera sprawiły, że grudniowy spacer po Starym Mieście z pewnością będziemy wspominać jeszcze przez długi czas. A jakie atrakcje przygotowano w Krakowie w tym roku?

Jarmark Bożonarodzeniowy 2015 roku skupił się przede wszystkim na Rynku Głównym. To tu ustawiono największą choinkę, to tu rozłożyły się liczne kramiki.

Rynek Główny w Krakowie, grudzień 2015. Jest choinka, są kramiki. A wszystko to na tle Sukiennic...

Choinka zajęła miejsce tuż przy Kościele Mariackim 

Nie zapomniano jednak o ozdobieniu innych punktów miasta. Piękna choinka stanęła też przy ulicy Grodzkiej, na Placu Wszystkich Świętych.

Kraków, Plac Wszystkich Świętych (grudzień 2015)

 Z pięknymi dekoracjami, mającymi przypominać i o nadchodzących świętach, i o zbliżających się wydarzeniach sportowych, spotkaliśmy się również w rejonie Zamku Królewskiego na Wawelu.

Kraków, grudzień 2015

Sportowo-świąteczne akcenty dojrzeliśmy również na ulicy Basztowej, na której znalazło się również miejsce dla Smoka Wawelskiego.

Kraków, ulica Basztowa (grudzień 2015)

Pięknie udekorowano też Mały Rynek.

Kraków, Mały Rynek (grudzień 2015)

Świąteczna dekoracja zagościła też na Placu Szczepańskim.

Kraków, Plac Szczepański (grudzień 2015)

Kraków, Plac Szczepański (grudzień 2015) 

O ciekawe dekoracje  zadbały też krakowskie sklepy. Nam szczególnie przypadły do gustu dekoracje zdobiące Galerię Krakowską.

Kraków, grudzień 2015

Kraków, grudzień 2015

Kraków, Galeria Krakowska (grudzień 2015)

Na placu Jana Nowaka Jeziorańskiego powstało lodowisko, jest też choinka i muzyka.

Lokalizacja:
województwo małopolskie, Kraków

Krakowski Kazimierz - Plac Bawół

Krakowski Kazimierz pięknieje, a powstające tu od 2013 roku murale w istotny sposób wpływają na wygląd jednej z najciekawszych dzielnic Grodu Kraka. Malowidła te są jednocześnie wspaniałymi pamiątkami po kolejnych festiwalach, dzięki którym muzyka i kultura żydowska na nowo mogły zagościć na terenie Kazimierza. Ciekawe graffiti ujrzeć można m.in. na Placu Bawół, tuż przy Starej Synagodze. Ściana tutejszej kamienicy została udekorowana w 2014 roku, z okazji 24. Festiwalu Kultury Żydowskiej, a autorami tego malowidła byli członkowie  grupy artystycznej Broken Fingaz z Izraela. Czarno-biały mural przedstawia m.in. symbol lwa Judy oraz hebrajskie napisy.

Krakowski Kazimierz, Plac Bawół, grudzień 2015

Lokalizacja:

Województwo małopolskie

Kraków – Kazimierz, Plac Bawół